Manufaktura Zacnego Mydła, to miejsce, gdzie tworzone są kosmetyki naturalne. Kiedyś już wspominałam o tej marce. Możecie poczytać w tym poście. Wyróżniamy mydła, masła, kremy, olejki czy nawet gadżety do pielęgnacji skóry! Naprawdę jest w czym wybierać, bo asortyment jest szeroki i bardzo zachęcający. Widok tych produktów aż oko cieszy. Są kolorowe, ładnie udekorowane i pięknie pachną. Czuć z nich taką świeżość i naturalność. Pozytywną cechą manufaktury, jest konsystencja maseł i kremów. Puszysta, śmietankowa przypominająca lody ❤️ Aż ma się ochotę je zjeść. Paczki są starannie i ekologicznie zapakowane. Wszystko wykonane z sercem, aż do ostatniego etapu wysyłki. W jaki sposób są tworzone kosmetyki czy pakowane, możecie zobaczyć na Instagramie na profilu zacne mydło (zobacz tutaj) Polecam śledzić ten profil, bo można się dowiedzieć, wiele ciekawych rzeczy na temat tej marki. Tymczasem pokażę wam produkty od Manufaktury Zacnego Mydła, które od dłuższego czasu, mam okazję stosować :)
Mydło przeznaczone jest dla osób, z problematyczną skórą taką jak: egzema, łuszczyca, trądzik czy inne problemy skórne. Oczywiście stosować go może każdy, ale plusem jest to, że osoby mające problemy ze skórą, mogą w nim znaleźć oparcie.
Sklad/Inci
Olea Europaea (Olive) Oil, Goat milk, Butyrospermum parkii (Shea Butter), Cocos Nucifera Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Theobroma cacao (Cocoa) Seed Butter, Avena Sativa.
Mydło ma bardzo dobry i naturalny skład. Wyróżniamy tu masło shea, które uwielbiam. Mleko kozie, oliwkę, olej kokosowy, olej rycynowy, masło kakaowe i płatki owsiane. Produktu używam do mycia rąk i ciała. Przyznam, że od jakiegoś czasu powróciłam do używania mydeł w kostce i bardzo się z tego cieszę:) Wiem, że dzięki temu, dbam o środowisko. Takie mydełka są ekologiczne i mają fajne działanie na skórę.
Już kiedyś wspomniałam, że by zachować świeżość produktu i wydłużyć jego wydajność, dzielę mydło na 2 lub 3 części. Taki mały kawałek, zabieram pod prysznic. To mój sprawdzony patent, który od dawna dobrze mi służy. Jakie działanie zatem, ma mydło z koziego mleka i owsa? Używam go każdego dnia i muszę przyznać, że bardzo sobie go cenię. Przede wszystkim nie wysusza mojej skóry. Stosowałam kiedyś inne mydła, które powodowały, że skóra była "ściągnięta." Z kolei tutaj jest zupełnie inaczej. Kosmetyk dobrze się pieni, delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę. Nadaje takiej świeżości skórze. Przynosi ulgę przy podrażnieniach. Koi i regeneruje. No i oczywiście podczas mycia towarzyszy mi przyjemny zapach.
Teraz krem, który najbardziej przypadł mi do gustu. Już sama nazwa Cedar i pieprz brzmi bajecznie, prawda? Na samym początku muszę zaznaczyć, że bardzo urokliwa jest jego konsystencja. To puszysta pianka, która otula skórę. Dzięki niej, moje dłonie wołają o więcej. Bo jego używanie, to sama przyjemność 😍
Skład/Inci
Butyrospermum Parkii Butter, Hippophaë rhamnoides fruit oil (Seabuckthorn Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Lanolin, Tocopherol, Perfume oil
Krem używam każdego dnia. Najczęściej tuż przed snem. Nakładam wtedy troszkę większą warstwę, by maksymalnie nawilżyć swoje dłonie. Krem zawiera masło shea, olej z rokitnika i lanolinę. Dlatego pokładałam nadzieję, że zatroszczy się moją skórę. Niestety od dłuższego czasu, moja skóra rąk jest przesuszona. Częste mycie dłoni i środki antybakteryjne plus używanie rękawiczek lateksowych daje się we znaki. Moje ręce przeżywają katusze i muszę na bieżąco je regenerować. Powiem wam, że po pierwszym użyciu tego kremu, po prostu przepadłam. Nie sądziłam, że da takie fajne efekty. Kosmetyk błyskawicznie niweluje przesuszone partie. Koi skórę, leczy podrażnienia. Sprawia, że skóra staje się wygładzona, odżywiona i gładka. Naprawdę fajnie jest się obudzić i czuć, że ręce są zregenerowane, a szorstkośc już nie występuje. Krem dobrze nawilża, sprawiając, że skóra jest zdrowa i wygląda o wiele lepiej.
To mydełko w płynie, skierowane jest szczególnie, dla osób, które unikają agresywnych detergentów. Tutaj mamy miłą odskocznię od tego typu produktów. Naturalne, ale wartościowe składniki, które chronią naszą skórę.
Skład/Inci
Aqua, Potassium Oleate, Potassium Cocoate, Glycerin, Potassium Citrate,Cymbopogon schoenanthus Oil,Mentha arvensis Leaf Oil, Tocopherol
Mydło towarzyszy mi w codziennej pielęgnacji dłoni. Tak jak wcześniej wspomniałam, łagodne składniki są dla mojej skóry mile widziane. Dlatego cieszy mnie fakt, że to mydło właśnie takie jest.
Kosmetyk całkiem dobrze się pieni. Podczas użytkowania czuć, że dobrze oczyszcza skórę. Nie robi to agresywnie. Działa łagodnie, ale wystarczająco dobrze by oczyścić skórę z zanieczyszczeń. Używam go przez długi czas i nie zauważyłam przesuszonej skóry po jego stosowaniu. Co oczywiście bardzo mnie cieszy. Mydło przyczynia się do lepszej kondycji skóry. Jest całkiem wydajne. Wystarczy mała ilość do mycia dłoni. Podoba mi się również jego zapach. Przyjemny aromat trawy cytrynowej jest wyczuwalny na skórze.
Każdy z tych produktów, bardzo mi się podoba. Fajnie działa na moją skórę. Jestem pozytywnie nastawiona na inne kosmetyki tej marki. Ich wlaściwości, zapach i wygląd mają taką swoją pozytywną moc.
Świetna nazwa tej Manufaktury, już sama w sobie kusi :) Najchętniej wypróbowałabym tego mydła w kostce, nie lubię wrażenia ściągnięte skóry po myciu. A tu widać dobry skład i efekt. Miłego weekendu Aniu i serdeczności 🙂
OdpowiedzUsuńTo mydło jest świetne. Nie wysusza i nie ściąga skóry. Skład ma bardzo dobry.
UsuńMiłego weekendu 😊
Bardzo lubię kosmetyki z polskich manufaktur. Wyrastają jak grzyby po deszczu :D
OdpowiedzUsuńTakie manufaktury mają ciekawe produkty. Ta jest tego dobrym przykładem.
UsuńNaturalne kosmetyki są teraz bardzo popularne, a na takie mydła chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa od dawna używam naturalne produkty. Bardzo dobrze się u mnie sprawdzają.
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie krem do rąk, fajnie się prezentuje i sprawdziła bym go na swoich dłoniach
OdpowiedzUsuńten krem do rąk wygląda obłędnie z resztą wszystkie kosmetyki tej marki chciałabym poznać, jest dla mnie nowością, cudowne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńJa to lubuję się we wszelkich manufakturach, ostatnio coraz więcej ich poznaję, tej nie znam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten krem do rąk :D
OdpowiedzUsuńChętnie ten produkt bym przetestowała :D
Pozdrawiam.
Ka coraz więcej takich rodzinnych manufaktur poznaję. Ten krem do rąk mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńKrem do rąk chyba najbardziej mnie zaciekawił - tym bardziej, że skóra moich dłoni woła ostatnio o pomstę! Chociaż nawilżam i natłuszczam systematycznie - cały czas towarzyszy mi nieprzyjemne uczucie ściągnięcia...
OdpowiedzUsuńZaraz sobie zapiszę i pomyszkuję tam, bo chyba to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) Bardzo dobre składniki pierwszego mydełka :)
OdpowiedzUsuńLubię naturalne produkty, muszę je spróbować ❤
OdpowiedzUsuńUwielbiam własnoręcznie robione mydła, tworzone z pasją :) Tej manufaktury nie znałam, ale z przyjemnością wypróbuję je koniecznie na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia ❤
OdpowiedzUsuń