Cera naczynkowa wymaga szczególnego traktowania. Jest bardzo wrażliwa na działanie czynników atmosferycznych. Potrzebuje odpowiednich składników, by mogła się wzmocnić i zregenerować. Jesienne dni sprawiają, że chcę moją skórę bardziej nawilżać ale również chronić przed pękaniem naczynek. Dlatego o moją cerę obecnie dba, Krem do cery naczynkowej z miłorzębem japońskim marki EkoKrem.
Niska temperatura ma szczególne znaczenie w pielęgnacji cery naczynkowej. Taka skóra jest bardzo cienka i wrażliwa. Wiatr, zbyt gorąca czy lodowata woda, to wszystko ma negatywny wpływ, na kondycję skóry. W rezultacie cera staje się zaczerwieniona, naczynka są osłabione i zaczynają pękać. Każdego roku staram się zapobiegać negatywnym skutkom warunków atmosferycznych. Wiem, że moja cera w okresie jesienno-zimowym, potrafi być kapryśna. Stawiam wtedy na dużo większe nawilżenie i ochronę przeciw powstawaniu pajączków. Dlatego odpowiednia pielęgnacja jest tu kluczowa.
Już dawno w mojej kosmetyczce nie było kosmetyku z zawartością miłorzębu japońskiego, dlatego produkt marki EkoKrem, bardzo mnie zaciekawił. Manufaktura ta, pojawiła się już na moim blogu. Pisałam wtedy na temat, odżywczego kremu do rąk.
Teraz wróćmy do produktu dbającego o cerę naczynkową. Już na pierwszy rzut oka, krem prezentuje się świetnie. Kosmetyk umieszczony jest w kartonowym pudełeczku z śliczną kolorową ozdobą u góry. Urocze połączenie stylu shabby chic z elemetnami vintage i retro, stanowi bardzo przyjemny dla oka design. Zawartość kremiku znajduje się w bardzo wygodnym i higienicznym opakowaniu typu Airless. To zdecydowanie ułatwia same wydobycie produktu i jest bardzo praktyczne. Dzięki temu, dbamy również o to, by do środka nie dostały się bakterie:) Kolejnym atutem produktu jest jego zapach. Po otwarciu wyczuwalny jest, aromat olejku z róży domasceńskiej, który jest bardzo przyjemny.
Dla kogo przeznaczony jest krem?
Krem polecany jest do cery wrażliwej, naczyniowej, zaczerwienionej, przesuszonej oraz do cery dojrzałej.
Skład/Inci
Rosa Damascena Flower Water, Aqua, Rosa Canina Seed Oil, Cetearyl Alcohol & Polysorbate 60, Helianthus Annuus Seed Oil and Calendula Officinalis Flower Extract, Sodium Hyaluronate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, D-Panthenol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil and Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Glycerin Palm Free, Lactobacillus & Cocos Nucifera Fruit Extract, Camelia Sinensis Leaf Extract, Butyrospermum Parkii Butter, Cetyl Alcohol, Tocopherol Acetate, Allantoin, Rosa Damascena Flower Oil, Sodium Benzoate*, Potassium Sorbate*, Citric Acid*, Geraniol**, Citronellol**
*- układ konserwujący, zatwierdzony do stosowania w kosmetykach ekologicznych (EcoCert)
**- naturalne składniki, występujące w olejku różanym, potencjalne alergeny
Uwielbiam jak kosmetyk nie tylko dobrze regeneruje i chroni, ale jednocześnie świetnie nawilża. Skład kremu zapowiada się naprawdę obiecująco, dlatego pokładałam w nim ogromne nadzieje. Kosmetyk ma lekką formułę. Dość szybko się wchłania, ale jednocześnie czuć delikatną warstwę ochronną na twarzy. Krem jest odpowiedni do stosowania na dzień i na noc. Dlatego przeważnie używam go rano i wieczorem. Produkt bez problemu można aplikować, pod makijaż. Kosmetyk ładnie się wtapia w skórę i nie waży się z makijażem.
Jak wcześniej wspomniałam, uwielbiam dobrze nawilżać skórę i ją regenerować. W kremie wyróżniamy mnóstwo składników naturalnych, które potrafią to zapewnić. Między innymi: Absolut z róży indyjskiej, Ekstrakt z miłorzębu japońskiego oraz wąkroty azjatyckiej, Macerat z nagietka i Hydrolat z róży damasceńskiej. Te składniki przynoszą wiele korzyści przy pielęgnacji cery naczynkowej. Wzmacniają skórę, niwelują zaczerwienienia, zmniejszają przepuszczalność naczyń krwionośnych i zapobiegają ich pękaniu. Brzmi fantastycznie prawda? A to jeszcze nie koniec dobroci:) Krem potfafi również zadbać o ładny koloryt skóry, odżywić, zadbać o duże nawilżenie oraz działać przeciwzmarszczkowo. To wszystko dzięki, olejowi z owoców dzikiej róży, wosku pszczelim, masełku shea i witaminie E. Dlatego osoby, które mają cerę wymagającą, z oznakami starzenia się, również mogą znaleźć w nim oparcie:) Tyle wspaniałych właściwości posiada jeden kosmetyk!
Jakie efekty zauważyłam?
Przyznam, że od początku jak tylko przesyłka do mnie dotarła, nie mogłam się doczekać, jak u mnie wypadnie ten krem. Nie przy każdym kosmetyku tak się zdarza, ale stosując ten produkt, już od pierwszego użycia byłam nim wręcz oczarowana! Nakładając nawet maleńką ilość na twarz czuć, że krem ładnie regeneruje skórę. Jest bardzo delikatny, ale równocześnie skuteczny. Bardzo dobrze odżywia skórę, sprawiając, że jest przyjemna w dotyku i taka wręcz lekka. Czuć delikatną powłoczkę na skórze, która otula twarz i stanowi ochronę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Stosując go regularnie zauważyłam, że moja skóra staje się bardziej rozjaśniona.
Krem wpłynął korzystnie na regenerację naczynek. Kosmetyk lekko "wycisza" naczynia krwionośne sprawia, że są mniej poddane na pękanie, a już powstałe, są mniej widoczne. Dlatego mogę stwierdzić, że świetnie dba o cerę naczynkową.
Kosmetyk zapewnia odpowiednie nawilżenie skórze, skłonnej do przesuszenia. A moja cera pod tym względem potrafi być wymagająca. Zwlaszcza po umyciu twarzy twardą wodą, wtedy skóra woła o pomoc. Nakładając krem na twarz, błyskawicznie pozbywam się uczucia ściągniętej skóry. Co w takiej sytuacji jest dla mnie wybawieniem. Plusem jest też to, że produkt szybko łagodzi podrażnienia, leczy skórę i przynosi ukojenie. Dodatkowo krem jest bardzo wydajny. Myślę, że jego pojemność - 50 ml, nawet przy codziennym stosowaniu, wystarczy na długi czas.
Kosmetyk jest dostępny w sklepie internetowym EkoKrem
Znacie markę EkoKrem? Jak chronicie swoją skórę jesienią? Co sądzicie o kremie do cery naczynkowej?
Ja akurat cery naczynkowej nie mam wiec krem nie jest dla mnie. Super, ze u Ciebie ten krem się świetnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten krem mógłby się świetnie sprawdzić u mojej mamy 😊 dzięki za treściwą recenzję
OdpowiedzUsuńDla cery naczynkowej i wymagającej, pewnie dobrze się sprawdzi.
UsuńTeż tak mi się wydaje. Moja mama ma skłonności do trądziku różowatego dlatego myślę, że ten krem byłby dla niej ok
UsuńNie znam marki, ale myślę, że krem ten byłby idealny dla mnie, bo też mam cerę naczynkową ;)
OdpowiedzUsuńPewnie byłabyś z niego zadowolona.
UsuńNie znałam tej marki, ale krem zapowiada się ciekawie :) Moja cera też jest wrażliwa na zmiany temperatur, zaczerwienia się ale jest bardziej tłusta, więc nie wiem czy ten kosmetyk byłby dla mnie dobry? Bardzo lubię kremy z pompką, są najwygodniejsze i higieniczne w stosowaniu. Do twarzy zawsze takie wybieram :)
OdpowiedzUsuńMoja cera jest mieszana, ale ma tendencje do przesuszenia. Szczególnie podczas niekorzystnych czynników zewnętrznych. Jeśli masz skłonności do zaczerwienienia, to ten krem może być ok. Myślę, że mógłby być dobry do twojej cery, ewentualnie używany zamiennie z innym lub nakładany w mniejszej ilości. Tak kremy z pompka są o wiele bardziej wygodniejsze i praktyczne.
UsuńCery naczynkowej nie mam, więc krem zbytnio nie jest dla mnie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja bym się z chęcią skusiła. Widzę że zdjęcia już powoli w zimowym klimacie :)
OdpowiedzUsuńKlimat jesienno-zimowy, bo już w taki etap bardziej wkraczamy:)
UsuńMusze się zainteresować, problem mam od zawsze
OdpowiedzUsuńKojarzę go ❤
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale bardzo mnie zainteresowała. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale teraz jest tyle firm na rynku kosmetyczny, że ciężko jest wiedzieć o wszystkich. Bardzo ciekawy krem.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki (jeszcze)
OdpowiedzUsuńKrem idealny dla mnie. Mam cerę naczynkową i wrażliwą, więc dla mnie bardzo przydatny post. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo super, że przydała Ci się recenzja produktu.
UsuńOh very nice product, I like the package
OdpowiedzUsuńxx
Mam skórę wrażliwą, ale na szczęście nie naczynkową :)
OdpowiedzUsuńKrem ma bardzo ładny skład :)
Czytałam już o tym produkcie, jednak nie jest on dla mojego typu cery:)
OdpowiedzUsuńSkóry naczynkowej nie mam :) Mam zaś cerę mieszaną i wrażliwą :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Ciekawy krem :) Coś dla mnie bo ja mam cere naczynkową :)
OdpowiedzUsuńNice to hear that:)
OdpowiedzUsuń