wtorek, 10 grudnia 2019

MUS DO TWARZY GREEN ANNA - ŚWIETNE OCZYSZCZANIE I MASAŻ W JEDNYM SŁOICZKU


Prawie rok temu, na mojej półce kosmetycznej, pojawił się mus oczyszczający Green Anna. Mimo tak długiego odstępu czasu, do tej pory wiernie mi służy. Zawsze dobrze oczyszcza moją skórę i troszczy się o moją buzię. Kosmetyk stał się moim ulubieńcem w tej dziedzinie i to z kilku powodów. Co mnie w nim tak zachwyca? Dlaczego warto go używać? O tym w dalszej części wpisu.




MUS OCZYSZCZAJĄCY GREEN ANNA

Markę Green Anna, mieliście okazję, poznać na moim blogu. Pisałam ciekawą historię na temat jej założycielki w tym wpisie. Drugi post, na temat działania zarówno musu jak i kremu z tej serii, znajdziecie tutaj.

Mimo tego, że od momentu, kiedy zaczęłam stosować mus, minęło już sporo czasu, to dopiero teraz kończę słoiczek! Do dyspozycji miałam 100 ml. Na zdjęciu widać, ile mi go jeszcze zostało. A stosowałam go prawie każdego dnia.



SKŁADNIKI MUSU OCZYSZCZAJĄCEGO

Bardzo lubię naturalne składniki w kosmetykach, a w tym produkcie jest jego stu procentowa dawka. Mus oczyszczający zawiera:

Olej migdałowy (Prunus Amygdalus Dulcis Oil) - doskonale nawilża i odżywia skórę. Łagodzi podrażnienia, usuwa martwe komórki. Chroni skórę przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych.

Masło shea (Butyrospermum Parkii Butter) - szczególnie polecane do cery suchej, wrażliwej, wymagającej dogłębnego nawilżenia. Zapobiega powstawaniu zmarszczek i zmniejsza już istniejące. Posiada właściwości natluszczające i regenerujące. Dobrze chroni skórę, przed niekorzystnym działaniem wiatru, mrozu oraz słońca.

Olej z pestek moreli (Prunus Armeniaca Kernel Oil) - idealny do każdego rodzaju cery, również do suchej i wrażliwej. Posiada cenne właściwości nawadniające, dzięki czemu doskonale nawilża skórę. Działa przeciwzapalnie i łagodzi uczucie ściągnięcia skóry.

Olej z drzewa herbacianego (Melaleuca Alternifolia Leaf Oil) - wykazuje działanie przeciwbaktwryjne, antyseptyczne i przeciwgrzybiczne. Szczególnie polecany w leczeniu grzybic i trądziku. Normalizuje pracę gruczołów łojowych. Działa ściągająco i regenerująco.

SKŁAD/INCI

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Limonene.



DLACZEGO WARTO STOSOWAĆ MUS OCZYSZCZAJĄCY GREEN ANNA?

Pierwszą rzeczą, na którą muszę zwrócić uwagę, to oszczędność produktu! Tak, właśnie tutaj to mamy zapewnione. Kosmetyk jest niesamowicie wydajny, aż sama byłam zdziwiona, że starczył mi na tak długo. Wystarczy naprawdę maleńka ilość, aby dobrze oczyścić buzię. Produktu można używać przez 12 miesięcy. Dlatego też, nie miałam obaw, co do terminu jego przydatności. Zwłaszcza, że po otwarciu, trzymałam go w lodówce :)




Następnym plusem stosowania musu, była możliwość wykonywania masażu! Nie każdy kosmetyk do oczyszczania twarzy, ułatwia tak komfortowe masowanie skóry. To wszystko, dzięki zapewnionej piankowej konsystencji, która wygodnie wtapia się w opuszki palców. To chyba najlepszy produkt do oczyszczania, który aż tak pochłania mnie czasowo. Bo stosowanie jego, to czysta przyjemność! Masaż twarzy, przy użyciu musu sprawia, że skóra staje się świetnie odżywiona. Jego składniki i konsystencja zapewniają, odpowiednie nawilżenie i regenerację skóry. Jego działanie  czuć, już podczas mycia twarzy! Czasem nawet nie potrzebuję już używać kremu, bo ten kosmetyk sam w sobie dobrze radzi. Ale to nie koniec korzyści jakie daje nam to cudo:)

Mus oczyszczający bardzo dobrze poradzi sobie, również z usuwaniem makijażu! Początkowo myślałam, że nie upora się ze zmyciem, choćby maskary, ale nic bardziej mylnego. Wystarczy delikatnie masować twarz, aby dokładnie usunąć cały makijaż. Ale uwaga! Najlepiej zaczynać od dołu i pomału przesuwać palce ku górze. Usuwanie tuszu do rzęs, należy zostawić na sam koniec. Potem najlepiej spłukać twarz wodą, a pozostałości musu, usunąć za pomocą wacika kosmetycznego.

Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję używać ten mus oczyszczający. Po tak długim okresie jego stosowania, śmiem stwierdzić, że spełnił moje wszystkie oczekiwania :)

Kosmetyki tej marki, można kupić w sklepie internetowym Green Anna oraz Vesabeauty




47 komentarzy:

  1. Chciałabym aby ktoś mnie dobrze wymasował - chcialabym się w teb sposób zrelaksować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie by się przydało takie cudo, które i makijaż zmyje i skórę nawilży i jeszcze do masowania służy 🙂 Świetny kosmetyk..

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiał byc bardzo wydajny skoro na tak długo starczył. Osobiście uwielbiam takie musy, bo uwielbiam ich konsystencję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny ten mus, chociaż ja tak wydajnych kosmetyków nie lubię bo długi czas muszę używać tego samego

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem, jak on wypada w porównaniu do azjatyckich olei do demakijażu... W sumie wygląda fajnie, ale znając życie ja bym go wypaprała szybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam teraz olbrzymią ochotę go przetestować :D Jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził <3

    OdpowiedzUsuń
  7. na pierwszy rzut kompletnie nie przypomina musu :D
    ale lubię takie kosmetyki więc może wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  8. podoba mi się konsystencja tego moussu, jest taka zbita, a mimo wszystko lekka :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. a jeszcze ten skład skłania mnie do jak najszybszego wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przydałoby mi się coś takiego w kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na naprawdę ciekawe kosmetyki. Może je sobie kupię

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyjątkowy ten mus, oszczędny i wielofunkcyjny, zainteresowałaś mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio coraz więcej kosmetyków ma w składzie pestki moreli

    OdpowiedzUsuń
  14. Po tej recenzji mam ogromną ochotę to przetestować, tylko ciekawe czy u mnie w NI dostanę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyk jest dostępny do kupna w Wielkiej Brytanii w sklepach internetowych.

      Usuń
  15. Wyglada bardzo fajnie, składniki tez ma super i ten design ! :) Jestem na tak! Ale pierwszy raz się spotkalam z pestkami moreli w składzie xd To dla mnie nowość!

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętni pzetestowałabym ten mus. Kiedyś miałam coś podobnego i mile wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo wydajny produkt. Jeszcze nie korzystałam z musu do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa propozycja, na pewno wypróbuję przy takich składach zbrodnia byłoby go zostawic :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie kosmetyki z olejem migdałowym. Chętnie wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  20. To coś dla mnie zawsze chciałam wypróbować mus oczyszczający twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię produkty na bazie oleju lub czyste oleje właśnie do demakijażu. Wszyscy szybko i dokładnie schodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tego rodzaju kosmetykiem nie miałam jeszcze do czynienia. A szkoda, bo wygląda ciekawie. Skoro roczna kuracja nim jest zadowalająca, chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawy produkt, a widzę go po raz pierwszy! Masaż z oczyszczaniem zdecydowanie by mi się przydał, bo ostatnio jakoś mało mam czasu na pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale ładne zdjęcia! Co do musu zapowiada się ciekawie. Tylko nie ma kto masażyku zrobić :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Nir znałam tego produktu, ale zdecydowanie mnie zainteresował. Lubię takie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wydaje ssię być bardzo odżywcze, marki nie znam przyznaję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mus ma świetne właściwości i przede wszystkim działanie :)

      Usuń
  27. Jej nawet nazwa musu nawiązuje do Twojego imienia :) Fajna sprawa, sama bym taki chciała :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwszy raz widzę w ogólę ta markę. Bardzo mnie zaciekawiła. Ta konsystencja musu bardzo mnie intryguje, bo uwielbiam akurat takie puszyste :) Ciekawe czy mi podpasuje i mojej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Już sobie wyobrażam jak ten kosmetyk pięknie pachnie. Ze względu na rodzaj cery niestety muszę ostrożnie używać olejków bo potrafią mnie zapchać i wtedy kłopoty gotowe.

    OdpowiedzUsuń
  30. Znawczynią kosmetyków nie jestem, ale skład do mnie przemawia i masło shea i olej migdałowy i pozostałe oleje też. Wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  31. lubię takie produkty 2w1. Jeszcze jak mają piękny zapach i fajną konsystencję to jeszcze nie używając ich, już czuję się zrelaksowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widać, że mus jest bardzo wydajny :) I ten słoiczek wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zapisuje na swoja liste. Dzieki !

    OdpowiedzUsuń
  34. Może kiedyś z ciekawości skuszę się na ten mus :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz na blogu. Proszę nie zostawiać na moim blogu reklam ani żadnych linków. W przeciwnym razie, Twój komentarz trafi do spamu!

Wypowiadając się na blogu, wyrażasz zgodę, na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © PIELĘGNACYJNY ZAKĄTEK , Blogger