Anglia jest jednym z najdroższych krajów turystycznych w Europie. Dużo znajomych z Polski oraz członków rodziny pyta mnie o to, co jest tutaj drogie oraz czy ceny panujące znacznie odbiegają od realiów polskich. Różnicę w swoim portfelu odczujemy, gdy korzystamy z restauracji, komunikacji publicznej, czy wynajmujemując tu mieszkanie. Dlatego dziś wyszczególnię, jakich możemy spodziewać się wydatków przebywając w Wielkiej Brytanii.
Anglia to dla wielu osób bardzo ciekawy kraj. Przyjeżdzając tu choćby w celu turystycznym jesteśmy zafascynowani tym, ile pięknych miejsc możemy tu dostrzec. Jako punk celowy wiele osób wybiera stolicę kraju, czyli Londyn. Jednak czas nie opiera się tylko na turystyce. Wszystko ma swoją cenę, choć przyznam, że w dużej mierze zaskakująco wysoką. Często robimy zakupy, podróżujemy używając komunikacji miejskiej, chodzimy do kina bądź do restauracji. Ile za to wszystko trzeba zapłacić? Jakie ceny przeważają w Anglii? Poniżej przedstawiłam, co uważam, że jest dość drogie w tym kraju.
MIESZKANIA
Zacznę od mieszkań, bo to chyba jedna z najbardziej dobijających mnie tutaj rzeczy. Fakt jest taki, że jeśli już tutaj mieszkamy, to znaczną część pieniędzy należy włożyć, aby opłacić mieszkanie. Jeśli wynajmujemy mieszkanie jednopokojowe, z własną łazienką i kuchnią, to trzeba liczyć się z kosztami około 800 £ miesięcznie! Oczywiście wszystko w zależności od rejonu w jakim mieszkamy. W większych miastach takich jak: Londyn, Liverpool czy Bristol, ceny te mogą być nawet wyższe. Są też opcje wynajmu pokoju, za który zapłacimy około 550 funtów. Jednak ciągle jest to spora suma. Dodatkowo musimy dzielić łazieną i kuchnię z kimś innym. Można nawet dojść do wniosku, że w Polsce za taką cenę mamy nowoczesne, całkowicie umeblowane duże mieszkanie. Niestety tutaj realia są zupełnie inne w tym sektorze. Domy są stare, budownictwo kiepskiej jakości, a mieszkania często bez umeblowania. Mimo tego, ceny za wynajem są powalająco wysokie.
AUTOBUSY I POCIĄGI
Był okres, w którym mieszkałam w Anglii bez samochodu i od dłuższego czasu myślę, że była to bardzo zła decyzja. A dlaczego tak uważam? Pierwszym powodem jest fakt, że każdego dnia do samej pracy w obie strony jeżdzę ponad 70 km. Więc jazda rowerem całkowicie odpada. Drugim powodem, są zaskakująco droższe od paliwa ceny publicznych środków transportu. Pomyśleć, ile to można w życiu słyszeć na temat promowania jazdy autobusem bądź pociągiem. Owszem, jeśli jest mniejsza ilość pojazdów, dbamy bardziej o środowisko. Jednak jeśli ceny za przejazd autobusem są powalająco wysokie, to po prostu wiele osób z tego rezygnuje. Wcale się nie dziwię, że praktycznie każdy z Brytyjczyków ma własny środek transportu, gdyż cena za przejazd autobusem wychodzi drożej niż jazda samochodem! Tak samo jest w przypadku pociągów. W Polsce podróż takimi środkami transportu jest znacznie niższa, niż cena benzyny czy ropy. W Anglii jest zupełnie inaczej i jeśli mielibyśmy choćby pociągiem podróżować na co dzień, to jest to zwyczajnie nieopłacalne.
TAKSÓWKI
Podróż za pomocą taxi należy raczej do sporadycznych. Mimo to, jeśli już się na nią decydujemy, musimy liczyć się z sekundowym naliczaniem. W środku taksówki, z przodu deski rozdzielczej, znajduje się urządzenie, które służy do liczenia zarówno metrów, których przejechaliśmy jak i sekund spędzonych w taksówce. Średnio jedna mila (6-12 minut jazdy) wyniesie od 6-9 funtów. Zależne jest wszystko od danego dnia tygodnia oraz miejsca, w którym się poruszamy. Minimalna opłata za przejazd taksówką wynosi 2 funty. Czas się liczy od momentu, w którym wsiedliśmy do taksówki. Niestety nawet jak stoimy w korku, liczba ta ciągle rośnie.
UBEZPIECZENIE SAMOCHODU
W Wielkiej Brytanii samochody są dość tanie. Dlatego wiele osób woli kupować je tutaj i sprowadzać do Polski. Sytuacja jednak wygląda mniej korzystnie, jeśli doliczymy do tego ubezpieczenie. Możemy zapłacić za nie nawet 100 funtów na miesiąc, czyli wartość tego ile zapłacilibyśmy w Polsce za ubezpieczenie na rok. Wszystko jest zależne od tego, od ilu lat mamy prowo jazdy. Na szczęście już od dłuższego czasu można w naszym kraju zarejestrować samochód, który ma kierownicę po prawej stronie. Koszty będą na pewno wyższe niż jak w przypadku samochodu, który nie był sprowadzany z zagranicy. Mimo wszystko, jeśli chcemy mieć angielskie auto i poruszać się nim po Anglii, najlepiej zarejestrować je w Polsce. Dzięki temu, unikniemy gigantycznych kosztów za ubezpieczenie.
SŁUŻBA ZDROWIA
Medycyna w Anglii to bardzo trudny temat. W sumie najlepiej przyjąć postawę, aby tu w ogóle nie chorować. Niestety nie ma tu zbyt dużo dobrych lekarzy czy dentystów. Bardzo często można słyszeć jak mieszkańcy mówią, że lekiem na wszystko dla lekarzy jest "paracetamol." Jeśli jednak decydujemy się na wizytę prywatną, to jej koszty będą bardzo wysokie. Średnio wizyta u lekarza może wynieść od 50 do 100 funtów. Często nawet za samo zapisanie się na wizytę, również będzie trzeba zapłacić.
PAPIEROSY
Mimo, że sama nie palę papierosów, nie mogę pominąć tego punktu. Nie ma co ukrywać, że ceny tytoniu w Anglii są również wysokie. Za paczkę papierosów trzeba zapłacić około 10 £. Z kolei za tytoń o pojemności 25 gram 14, 50 £. Z tego powodu, wielu palaczy tu przebywających, szuka tańszej alternatywy. Podczas pobytu w Polsce, przywożą sobie większą ilość tytoniu dla własnego użytku. Palenie w Anglii to naprawdę kosztowna rzecz. Najlepszym rozwiązaniem dla naszego zdrowia i kieszeni, jest po prostu rzucenie palenia...
PIECZYWO
Anglia w dużej mierze jest znana z tego, że jest pozbawiona dobrej jakości pieczywa. Gdy chcemy wybrać je w supermarkecie, musimy raczej liczyć się z czymś "chlebo-podobnym."Nazwałabym to gąbką nafaszerowaną substancjami spulchniającymi. Dlatego zazwyczaj rezygnuję z wyboru takiego chleba. Sytuacja jest nieco inna w piekarniach. Często są to miejsca bardzo ekskluzywne, które niosą za sobą również dość spore koszty. Natomiast smak i jakość takiego pieczywa, jest zdecydowanie lepsza, niż w przypadku typowego chleba z supermarketu.
OWOCE I WARZYWA
Ja najbardziej preferuję dietę bogatą w owoce i warzywa. Mięsa w ogóle nie jem, dlatego w dużej mierze przyrządzam dania głównie z warzywami. Niestety w Wielkiej Brytanii warzywa i owoce znacznie odbiegają jakością. Najczęściej zawierają pestycydy, są jednym słowem pełne substancji chemicznych. Oprócz tego, są znacznie droższe niż w Polsce. Tutaj przykładowo za 5 jabłek zapłacimy około funta. Najdroższe tu są miękkie owoce. Za 300 gram truskawek, musimy zapłacić 2 funty. Są tu również produkty ekologiczne, Jednak jest ich o wiele mniej i są również bardzo drogie. Z tego powodu, bardzo brakuje mi świeżutkich produktów z ogródka, znajdujących się w moim rodzinnym domu w Polsce. Dlatego jeśli tylko tam przyjeżdżam, to zajadam się nimi do woli. Jeśli jednak jadę do Anglii, to przywożę sobie dużo owoców i warzyw ze swojego ogrodu. Ważne jest tylko to, aby wszystko pomieścić w lodówce:)
JEDZENIE W RESTAURACJACH
Praktycznie każdy kto przyjeżdźa do Anglii, chce spróbować tutejszej kuchni. Restauracje na Wyspach Brytyjskich należą do bardzo drogich. Wybierając danie główne, musimy liczyć się z kosztami od 10 do 30 funtów. Ceny za posiłki w poszczególnych miejscach będą się różnić. Wszystko zależy też od danego miasta.
Jeśli chodzi o słynne angielskie śniadanie "english breakfast," które składa się z: jajek, bekonu, kiełbasy, parówek, pomidorów, grzybów, fasolki w sosie pomidorowym, kosztuje od 4 do 6 funtów. Jak na śniadanie, jest ono bardzo, ale to bardzo sycące, wręcz mogę stwierdzić, że bardziej pasuje do obiadu. Natomiast tradycja angielska sugeruje, że posiłek ten, jest po prostu sytym śniadaniem.
KINO
Każdy lubi oderwać od obowiązków i poszukać jakiejś rozrywki. Wiele osób ceni sobie kino, dlatego podczas weekendu często udaje się do niego. Ceny biletów za seans filmowy, znacznie różnią się od siebie. Wszystko w zależności od miejsca. Na pewno najdroższe bilety będą w centrum Londynu oraz innych dużych miastach. Mogą one wynieść nawet 17 funtów. Z kolei w innych miejscach, średnio za bilet musimy zapłacić około 10 funtów.
POLECAM WPISY:
POLECAM WPISY:
Mieliście okazję być w Wielkiej Brytanii? Co jest dla Was najdroższe w tym kraju?
Ciekawy temat, dla kogoś kto się wybiera do Anglii lub planuje tam ułożyć swoje życie. Mnie temat nie dotyczy, ponieważ nie wyjeżdżam za granicę. Jednak kiedyś, kto wie. Może kiedyś pojadę z mężem na wycieczkę i Twój wpis okaże się dla mnie bardzo cenny. 😉
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony i tak płace są wyższe. Pierwsze co to mieszkając nie powinniśmy nic przeliczać na złotówki!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe informacje. Najbardziej zdziwiły mnie ceny mieszkań przy możliwym braku umeblowaniu bądź innych "luksusów"
OdpowiedzUsuńMyślę, że Anglia jest atrakcyjna, ale w moim przypadku tylko turystycznie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Słyszałam o tym od kuzyna, który tam mieszka :)
OdpowiedzUsuńfajne informację choć większość z nich już wiem,
OdpowiedzUsuńniemniej jednak dla kogoś kto się tam wybiera super wpis
Podobno ceny w ogóle mieszkań i życia są strasznie wysokie.... No ale oni więcej zarabiają.
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam w Anglii, nasza służba zdrowia chyba jednak lepiej funkcjonuje choć ja korzystam gównie z prywatnej opieki medycznej
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo drogo za te wyszczególnione informacje. Zauważyłam, by móc sobie pozwolić na wszystko to musiały by pracować dwie osoby. Jedna na mieszkanie i rachunki, a druga na żywność i przyjemności. A co do paracetamolu to znajomi też mi o tym mówili - jednym słowem lekka porażka medyczna.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie jak już muszę iść do lekarza, to zdecydowanie wolę w naszym kraju, w Polsce.
OdpowiedzUsuńZarobki może i są wyższe niż w Polsce, Mimo wszystko uważam, że porównując do jakości, ceny mieszkań są stanowczo za wysokie...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMieszkania dla wielu osób stają się absurdalnie za drogie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niektóre rzeczy są naprawdę bardzo drogie, a szkoda. Fakt można wychaczyć okazje na promocjach, jednak ceny mieszkań czy komunikacji publicznych przewyższają wartość wszystkiego.
OdpowiedzUsuńNie mieszkałam w UK, nawet tam nie byłam ale ogólnie ten kraj nie kojarz mi sie z przesadnie wsoką jakością.
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w Anglii i właśnie nie miałam pojęcia, ze autobusy, nawet na krótkich trasach, są takie drogie :) teraz już wiem :D
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w Anglii i właśnie byłam w szoku jak autobusy, nawet na krótkie trasy, potrafią być drogie :D teraz już wiem! :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje posty o życiu w Anglii :) Ciekawi mnie ten kraj od dawna i marzę o tym by tam kiedyś polecieć :)
OdpowiedzUsuńDla kogoś, kto chciałby wyjechać do Anglii, Twój tekst byłby bardzo przydatny. Dużo potrzebnych informacji.
OdpowiedzUsuńDziwny kraj ta Anglia... Ale i fascynujący. Mimo wszystko ciągnie mnie do niego.
Jednak z tego, co napisałaś, mam taki jeden, ogólny wniosek: nie ma co idealizować życia za granicą. Ma ono także swoje wady. Nie wszystko jest tam łatwe i piękne. Może się okazać, że trzeba będzie bardziej docenić to, co się miało w Polsce...
Na tym kończę i serdecznie pozdrawiam!
Kraj ma swoje plusy, ale ceny w nim przeważające (szczególnie mieszkań) są stanowczo za wysokie. Często żeby opłaciło się tu przebywać, trzeba po prostu wynajmować mieszkanie ze znajomą osobą, kimś z rodziny itp. Samodzielne płacenie za wynajem, choćby 500 funtów miesięcznie, niestety mija się z celem, gdyż przy minimalnych zarobkach, nie jest to jednak chyba warte swojej ceny. Myślę, że wyjeźdźając do Anglii można zacząć dostrzegać więcej wartości w naszym kraju. Są tutaj niektóre rzeczy tanie oraz ciekawe i godne uwagi sklepy, ale niestety dużo jest też dość drogich rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najgorsze że drożyzna jest na rzeczy bez których ciężko się obejść...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomocny post, każdy wie na co się przygotować 😁
OdpowiedzUsuńA ja nieraz się zastanawiałam, czemu moja kuzynka, która przyjeżdza do Polski z Anglii zawsze umawia się do lekarza i dentysty, czyli teraz już wiem dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńMam znajomych w UK i rzeczywiście mówią, że mieszkania są strasznie drogie, większość z nich tylko na wynajem stać.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że ta cena mieszkań mnie poraża. Trzeba naprawdę dobrze zarabiać, żeby się w Anglii utrzymać.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) Na temat angielskiej służby zdrowia faktycznie słyszałam bardzo słabe opinie. Moi znajomi z Wysp zawsze przylatują do dentysty i innych lekarzy do Polski.
OdpowiedzUsuńwygląda na to, że gdzie nie spojrzeć w Anglii jest drożej....
OdpowiedzUsuńByłam w Wielkiej Brytanii kilkakrotnie.
OdpowiedzUsuńPrzed wejściem do Unii i po wejściu.
Ceny faktycznie powalające,
jak na polskie warunki,
ale ja na szczęście miałam gdzie mieszkać i nie płaciłam za to.
Za jedzenie też nie płaciłam, jednym słowem miałam luksusowo :-)
W Polsce też mnóstwo pestycydów w warzywach i owocach, ciężko jest kupić produkty pozbawione chemii.
OdpowiedzUsuńTeraz po Brexicie pewnie wszystko się zmieni...
OdpowiedzUsuńCeny jeszcze bardziej wzrosną, już nawet trochę wzrosły.
UsuńW tym roku planujemy się wybrać na weekend do Wielkiej Brytanii. Dobrze wiedzieć mniej więcej czego się spodziewać. Ale to tak jak u nas, tam życia nie przelicza się na złotówki. Bo wszystko jest prawie adekwatne do zarobków. Tak jak w Niemczech. 1 euro to nie 1 złotych.
OdpowiedzUsuńNie do końca adekwatne do zarobków. Bo z roku na rok ceny idą do góry, a zarobki minimalnie wzrastają. Dlatego, podwyżki zarobków się w kieszeni nie poczuje. A złotówka, to logiczne, że nie jest równa jednego funta. Bo funt jest wart około 5 zł. Tak samo w przypadku euro. Złotówka jest zawsze niżej.
Usuńwybieram się do ANglii także bardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńCzytając ten wpis można odnieść wrażenie, że ceny są kosmiczne. A to nie do końca jest tak, bo zarobki też są wyższe. Na pewno nie wolno przeliczać jeden do jednego na złotówki, bo można by osiwieć...
OdpowiedzUsuń