wtorek, 25 grudnia 2018

NATURALNE RĘCZNIE ROBIONE KOSMETYKI GREEN ANNA, KTÓRE WARTO MIEĆ W KOSMETYCZCE


Jeszcze nie tak dawno mieliśmy piękną jesień, a już na jej miejsce przyszła zima. Wraz z jej nadejściem skóra robi się bardziej wymagająca i potrzebuje dużo składników odżywczych. Dzieje się tak za sprawą niekorzystnych warunków atmosferycznych, przed którymi skóra musi być chroniona. Jakiś czas temu poznałam kosmetyki naturalne marki Green Anna, które niedawno weszły na rynkek polski i brytyjski. Po analizie składu produktów stwierdziłam, że muszę je wypróbować na swojej skórze. Jakie mają właściwości te kosmetyki ? Dla kogo będą najlepsze? O tym w dalszej części wpisu.




Green Anna to nowa marka kosmetyków naturalnych, ręcznie robionych, która powstała dzięki przemiłej Polce o imieniu Ania, przebywającej tak jak ja w Wielkiej Brytanii. Pasja do tworzenia kosmetyków, zaangażowanie oraz chęć do życia w zgodzie z naturą sprawiły, że powstała ta niezwykła marka:)

Produkty bazują na certyfikowanych, ekologicznych i naturalnych składnikach. To daje gwarancję najwyższej jakości produktu końcowego.




Kosmetyki nie zawierają szkodliwych: SLS, Peg- ów, parabenów, silikonów, ani żadnych innych sztucznych dodatków i chemicznych konserwantów.

Ważne jest to, że kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, co niewątpliwie jest ogromną zaletą.

KREM ODŻYWCZO - REGENERACYJNY NA NOC

Dzięki starannie dobranym naturalnym składnikom, krem nadaje się do każdego typu cery, a w szczególności do cery wrażliwej i problematycznej. Produkt przywraca prawidłowe funkcjonowanie skóry. Dzięki temu, osoby mające problem z trądzikiem, zauważą znaczną poprawę cery już po kilku dniach stosowania kremu.

Dzięki zawartości naturalnych składników, produkt może być stosowany przez całą rodzinę, również przez dzieci od 12 miesiąca życia.




DZIAŁANIE

♥ odżywia i regeneruje
♥ nawilża i odbudowuje
♥ napina i uelastycznia skórę
♥ spłyca zmarszczki
♥ wygładza i nadaje cerze blasku
♥ przyspiesza proces gojenia się ran
♥ łagodzi podrażnienia
♥ reguluje wydzielanie sebum




Produkt otrzymujemy w szklanym solidnie zabezpieczonym pojemniczku o pojemności 60 ml. Bardzo podoba mi się fakt, że zawartość kosmetyku znajduje się w ciemnym szkle. Dzięki temu mamy pewność, że produkt jest chroniony przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. To jest szczególnie ważne w przypadku takich kosmetyków naturalnych.

Jak przystało na krem na noc, konsystencja produktu jest treściwa. Jest to taki typowy tłuścioszek idealny do stosowania przed snem. Kosmetyk jest bardzo, ale to bardzo wydajny! Wystarcza naprawdę niewielka ilość kremu, aby dobrze nawilżyć i pokryć całą buzię. Używając go, mam wrażenie, że wogóle go nie ubywa:) Ciągle jest go sporo. Dlatego uważam, że spokojnie wystarczy na kilka miesięcy.





SKŁADNIKI AKTYWNE

Masło shea - polecane szczególnie do cery suchej i wrażliwej, wymagającej głębokiego nawilżenia. Posiada właściwości przeciwzmarszczkowe. Spłyca drobne zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Doskonale natłuszcza i regeneruje skórę. Chroni ją przed niekorzystnym działaniem zimna, wiatru i mrozu. Nie uczula, łagodzi zmiany alergiczne (wysypki, świąd, pieczenie).

Olej pomarańczowy - wykazuje działanie antyseptyczne, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Tonizuje, rozjaśnia i napina skórę. Likwiduje trądzik i wszelkie stany zapalne skóry. Poprawia samopoczucie, działa relaksacyjnie i odprężająco. Łagodzi napięcie nerwowe. Opóźnia procesy starzenia się skóry. Skutecznie radzi sobie z cellulitem. Odpowiada za sprężystość i jędrność skóry.

Olej jojoba - doskonale nawilża i regeneruje skórę. Zapobiega przed utratą wody w skórze. Chroni skórę przed działaniem wolnych rodników. Zapobiega przedwczesnym procesom starzenia się skóry. Reguluje poziom sebum. Łagodzi stany zapalne i podrażnienia. Chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.

Masło kakaowe  - polecane szczególnie do pielegnacji skóry suchej, łuszczącej się, wymagającej dużego nawilżenia. Ze względu na swoje właściwości natłuszczające i ujędrniające, świetnie radzi sobie z zapobieganiem rozstępów oraz blizn i usuwaniem już intniejących. Doskonale regeneruje i odżywia skórę.

Witamina E - zwana witaminą młodości. Jest silnym przeciwutleniaczem, neutralizującym wolne rodniki. Opóźnia procesy starzenia się skóry, zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz redukuje już istniejące. Korzystnie wpływa na skórę i włosy. Posiada właściwości odżywcze. Doskonale nawilża i regeneruje. Chroni skórę przed promieniowaniem UV. Świetnie sobie radzi z przesuszoną i wymagającą skórą.
SKŁAD/INCI

Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Theobroma Cacab Seed Butter, Beeswax, Tocopheryl Acetate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil Expressed, Limonene, Citral, Linalol.

Patrząc na skład produktu, muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem jego wartości odżywczych i regeneracyjnych. Takie kosmetyki najlepiej sprawdzają się na mojej skórze, dlatego miałam mały dreszczyk emocji zanim zaczęłam używać tego kremiku. Tak jak jest zalecane, stosowałam go codziennie wieczorem przed snem. Po dokładnym oczyszczeniu i tonizowaniu skóry, nakładałam niewielką ilość kremu na twarz i delikatnie wklepywałam. Nie zapominałam również o wsmarowywaniu kremu w szyję i dekolt, a często pomijamy te partie, które są tak samo ważne w pielęgnacji jak nasza buzia.

Krem pozostawia lekką warstwę ochronną na skórze, dlatego jest idealny do stosowania przed snem. Ja bardzo lubię jak kosmetyk na noc ma taką konsystencję i absolutnie mi ona nie przeszkadza. Wówczas po samym nałożeniu produktu na skórę czuć, że działa. Stosując krem nie miałam żadnych wątpliwości, co do efektów jego działania. I wiecie co? Nie myliłam się! Już po kilku użyciach produktu, skóra była mocno nawilżona, odżywiona i jedwabiście gładka. Było to widoczne głównie po przebudzeniu, Wówczas buzia wyglądała na znacznie bardziej wypoczętą, bez uporczywych worków pod oczami. Nawet podczas bardzo pracowitego okresu, gdzie moja skóra miała prawo być przemęczona, dzięki składnikom aktywnym kremu, nie było to na niej wogóle widoczne. Nie każdy kosmetyk radzi sobie tak dobrze jak ten krem. Podczas używania produktu, skóra nabrała ładnego kolorytu, stała się bardziej napięta i elastyczna.


Przebywając na Wyspach Brytyjskich, moja skóra jest narażona na niekorzystne działanie wilgotnego powietrza. W konsekwencji szczególnie moja skóra dłoni zaczyna pękać i być szorstka. Bardzo nie lubię takiego uczucia, dlatego krem zaczęłam stosować również na moje przesuszone dłonie. W roli regeneracji rąk, produkt spisał się również bardzo dobrze. Doskonale nawilżył przesuszone partie, które tego wymagały. Sprawił, że problem szorstkiej skóry został wyeliminowany. Szczególnie w trakcie zimy jest to bardzo istone. Na szczęście ten krem świetnie zabezpiecza skórę przed chłodem i wiatrem. Dlatego z powodzeniem można go stosować jako kosmetyk ochronny przed niską temperaturą i spokojnie wyjść na zewnątrz. Produkt działa o wiele lepiej niż mnóstwo innych kremów na noc. Szybko regeneruje, łagodzi podrażnienia oraz odbudowuje partie na skórze, które tego wymagają.

MUS OCZYSZCZAJĄCY

Organiczny ręcznie robiony mus do mycia i masażu twarzy. Doskonały do każdego rodzaju cery. Delikatnie myje, usuwa zanieczyszczenia i obumarłe komórki. Reguluje wydzielanie sebum.
Kosmetyk zawiera 100 % składników pochodzenia roślinnego i naturalnego.




DZIAŁANIE

♥ doskonale oczyszcza
♥ nawilża
♥ łagodzi podrażnienia
♥ wygładza i uelasycznia skórę
♥ reguluje pracę gruczołów łojowych
♥ przywraca blask

Podobnie jak w przypadku kremu odżywczo - regeneracyjnego, produkt znajduje się w szklanym pojemniczku wykonanym z ciemnego szkła i ma pojemność 100 ml. Kosmetyk łatwo się wydobywa i nie ma problemu z jego aplikowaniem na skórę. Po otwarciu czuć delikatny zapach olejku z drzewa herbacianego, ale jest bardzo subtelny i prawie nie wyczuwalny.

Konsystencja jest taka piankowa, aksamitna, która osobiście bardzo mi odpowiada. Mus doskonale rozprowadza się po twarzy i pozostawia lekką kremową warstwę na skórze. Po nałożeniu go na buzię czuć, jakby to był jakiś nawilżający krem. Jest to naprawdę super uczucie! Kosmetyk jest bardzo wydajny. Używając go do mycia i masażu twarzy, z pewnością wystarczy na bardzo długo:)




SKŁADNIKI AKTYWNE

Olej migdałowy - dogłębnie nawilża skórę, łagodzi podrażnienia. Opóźnia procesy starzenia się skóry. Wygładza i ujędrnia skórę. Usuwa martwe komórki. Skutecznie zmiękcza naskórek. Chroni przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych.

Masło shea - polecane szczególnie do cery suchej i wrażliwej, wymagającej głębokiego nawilżenia. Posiada właściwości przeciwzmarszczkowe. Spłyca drobne zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Doskonale natłuszcza i regeneruje skórę. Chroni ją przed niekorzystnym działaniem zimna, wiatru i mrozu. Nie uczula, łagodzi zmiany alergiczne (wysypki, świąd, pieczenie).

Olej z pestek moreli - idealny do stosowania każdego rodzaju cery, również do suchej i wrażliwej. Posiada cenne właściwości nawadniające, dzięki czemu doskonale nawilża skórę. Chroni skórę przed wczesnym starzeniem się. Spłyca zmarszczki, sprawia, że stają się mniej widoczne. Działa przeciwzapalnie, leczy choroby skóry, łagodzi uczucie ściągnięcia skóry oraz nadwrażliwość.

Olej z drzewa herbacianego - posiada przede wszystkim działanie przeciwbaktwryjne, antyseptyczne i przeciwgrzybiczne. Szczególnie polecany w leczeniu grzybic i trądziku. Normalizuje pracę gruczołów łojowych. Działa ściągająco i regenerująco.

SKŁAD/INCI

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Armeniaca Kernel, Tocopheryl Acetate, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Limonene.




Oczyszczanie skóry twarzy jest niezwykle ważnym elementem, dlatego też musu używałam praktyczne codziennie, przeważnie przed snem. W kosmetyku spodobało mi się to, że jest przeznaczony również do wykonywania masażu. Dlatego w tym kierunku również go stosowałam. Niewielką ilość musu nakładałam opuszkami palców na twarz. Następnie delikatnie rozprowadzałam kosmetyk okrężnymi ruchami od dołu do góry twarzy, wykonując przy tym masaż.


Zabieg taki nie tylko dokładnie oczyści skórę z zanieczyszczeń, ale dodatkowo pozwoli się odprężyć i zrelaksować. Resztki musu, które się nie wchłonęły, usuwałam za pomocą wacika lub zmywałam wodą. Podczas wykonywania takiego relaksującego procesu oczyszczania twarzy zauważyłam, że skóra jest bardzo dobrze oczyszczona i ujędrniona. Nawet zanieczyszczenia z makijażu zostały błyskawicznie i bez problemu usunięte. Głównie używałam go do demakijażu skóry wokół oczu. Mimo moich początkowych obaw, mus doskonale radzi sobie w tak wrażliwych miejscach. Nie powodując przy tym nieprzyjemnego łzawienia ani pieczenia. W rezultacie skóra staje się bardziej napięta, doskonale odżywiona i nawilżona. Wiele kosmetyków do mycia twarzy powoduje nieprzyjemny efekt ściągniętej skóry. Stosując ten produkt było zupełnie inaczej. Skóra stała się bardzo przyjemna w dotyku i nabrała ładnego kolorytu.



Ze względu na zawartość w składzie produktu olejku z drzewa herbacianego, który ma właściwości antybakteryjne, mus idealnie poradzi sobie przy cerze problematycznej i trądzikowej. Sama używałam go, gdy na mojej skórze pojawiały się niechciane krostki. Byłam pod ogromnym wrażeniem, ponieważ już po kilku użyciach musu dosłownie zniknęły! Dlatego też uważam, że osoby borykające się z cerą trądzikową, mogą znaleźć w nim swojego sojusznika.



Zarówno krem odżywczo - regeneracyjny jak mus oczyszczający idealnie ze sobą
współgrają i razem tworzą świetny duet. Z obu produktów jestem bardzo zadowolona i napewno na stałe zagoszczą w mojej kosmetyczce.
Kosmetyki możecie kupić za pośrednictwem sklepu Green Anna oraz Vesabeauty.

Kochani w obecnym Nowym Roku, życzę Wam wszystkiego co najlepsze:)

41 komentarzy:

  1. Patrycja Kozioł25 grudnia 2018 23:24

    Bardzo fajne mają działania! Super, że są to kosmetyki naturalne ;) Jedynym minusem jak dla mnie jest to,że można je dostać zamawiając przez internet :/ Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 😊🎄

    OdpowiedzUsuń
  2. Mus oczyszczający to coś dla mnie... Naturalne składniki kuszą..

    OdpowiedzUsuń
  3. takie naturalne są najlepsze !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem i chętnie bym je przetestowała. Moja buzia bardzo polubiła naturalne kosmetyki i widzę już dużą poprawę w jej wyglądzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Działanie kosmetyki mają świetne.
    Być może wkrótce będą również dostępne w sklepach stacjonarnych.
    Wznajemnie życzę Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Natalia Kuzioła26 grudnia 2018 17:01

    Jestem pod wrażeniem bo ja na razie mieszam kosmetyki naturalne i sztuczne ale już widzę poprawę w stanie mojej cery i czym mniej tym lepiej dla buzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Atrakcyjne wakacje26 grudnia 2018 21:57

    Naturalne kosmetyki to jest to co bardzo cenimy i lubimy

    OdpowiedzUsuń
  8. Anna Kruczkowska26 grudnia 2018 22:01

    Jeśli mam okazję korzystam z naturalnych kosmetyków , korzystałam ostatnio z produktów Nacomi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Naturalne kosmetyki mają to coś w sobie. Uwielbiam je :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym je przetestowała :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne kosmetyki, nie miałam okazji ich używać, ale chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja lepsza wersja27 grudnia 2018 10:11

    Bardzo ładne opakowania, aż jestem ciekawa zawartości :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie osobiscie bardzo zaciekawil ten mus oczyszczajacy, krem niestety ma jak dla mnie zbyt tlusta formule z tego co wyczytalam wiec obawiam sie ze by mnie zapchal :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze pokazujesz takie ciekawe kosmetyki. Weszłam na stronę facebookowa tej Pani, rzeczywiście wygląda to bardzo rzetelnie. dobrze by było jeszcze znać ceny...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet nie miałam pojęcia o takiej marce. Bardzo fajnie opisałaś działanie tych kosmetyków. Jestem bardzo zainteresowana szczególnie tym kremem. Lubię takie naturalne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  16. These products look very good. I really like natural cosmetics.

    OdpowiedzUsuń
  17. Monika Kilijańska27 grudnia 2018 22:55

    Bardzo bogaty skład. Lubię takie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze ich nie spotkałam, ale nic dziwnego skoro są nowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie znam ich a szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Dorota z kobietytomy.pl28 grudnia 2018 21:15

    super sprawa, coraz chętniej rozglądam się właśnie za takimi produktami :) dzięki za namiar :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam wcześniej takiej marki, ale wydaje się być kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Iwetta Żelaznowska29 grudnia 2018 11:26

    jak ja kocham naturalne kosmetyki :) a te ręcznie robione to wręcz ubóstwiam :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Super że te kosmetyki są naturalne nie słyszałam jeszcze o tych kosmetykach 😃

    OdpowiedzUsuń
  24. Maria Makowska1 stycznia 2019 15:23

    Może na moją przesuszoną i pękająca skórę rąk by się przydały:) Szczęścia w Nowym Roku życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam o takiej marce, ale kosmetyki zapowiadają się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Naturalne kosmetyki są najlepsze, ja ostatnio poszłam o krok dalej i kupuje półprodukty samodzielnie tworząc z nich kosmetyki. Pozdrawiam cieplutko :)
    www.just-do-one-step.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajne kosmetyki, mam nadzieję, że wiadomość o nich dotrze do jak najszerszego grona osób :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Krem bardzo lubię, ale z musem jednak się nie polubiłam.🙄

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi oba kosmetyki przypadły do gustu. Fajnie, że krem dobrze się u Ciebie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Myślę, że wielu osobom będą się podobać:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tobie również życzę w Nowym Roku wszystkiego co najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz na blogu. Proszę nie zostawiać na moim blogu reklam ani żadnych linków. W przeciwnym razie, Twój komentarz trafi do spamu!

Wypowiadając się na blogu, wyrażasz zgodę, na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © PIELĘGNACYJNY ZAKĄTEK , Blogger