środa, 5 września 2018

LECZNICZA WODA MINERALNA FRANCISZEK


Woda odgrywa bardzo ważną rolę w naszym życiu. Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonownia organizmu. To jak się czujemy, w dużej mierze zależy od ilości i rodzaju wody jaką spożywamy. W dzisiejszym poście, przedstawię wodę mineralną Franciszek, która ma cenne właściwości lecznicze. Pomaga pozbyć się wielu dolegliwości. Kiedy więc warto po nią sięgać? O tym w dalszej części wpisu.



CO ZAWIERAJĄ LECZNICZE WODY MINERALNE?

Lecznicze wody, zawierają wysokie zawartości składników mineralnych oraz odpowiedniej proporcji tzw. składników swoistych, które silnie i korzystnie oddziałują na organizm. Lecznicze działanie wysowskich wód, głownie opiera się na neutralizacji kwasu solnego w żołądku oraz hamowaniu czynności wydzielniczej żołądka. Lecznicze wody działają pobudzająco na wydzielanie żółci, alkalizują mocz oraz pobudzają przemianę materii w przypadkach otyłości, są pomocne przy dnie moczarowej i cukrzycy.

LECZNICZA WODA MINERALNA FRANCISZEK

Franciszek - Wysokozmineralizowana, szczawa wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowa, jodkowa woda. Wydobywana z głębokości 50m. Jej nazwa pochodzi od imienia profesora Śląskiej Akademii Medycznej Franciszka Kokota - badacza właściwości wód minerlanych w Wysowej.
Główną cechą wody leczniczej Franciszek, jest jej hipertoniczność, podczas której ulega przyspieszenie, przechodzenia treści pokarmowej z żoładka do dwunastnicy oraz nasila się wydzielanie soków trawiennych.



SZCZEGÓLNIE ZALECANA W CHOROBACH: 

Franciszek - przyspiesza trawienie i poprawia przemianę materii. Działa leczniczo w przypadku choroby wrzodowej, przewlekłych nieżytach żołądka i dwunastnicy. Łagodzi objawy zgagi. Regularne picie wody, stymuluje zarówno wydzielanie żółci, jak i produkcję soku trzustkowego. Dlatego szczególnie zalecana jest, w leczeniu schorzeń pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych. Może być stosowana, również przy odchudzaniu. Przynosi znaczną ulgę osobom mającym problemy z zaparciami, mieszkającym z dala od morza lub rzadko tam przebywającym, które mają niedobór jodu w organiźmie. Stosowana do inhalacji, leczy przewlekłe stany zapalne górnych dróg oddechowych. Pomaga również łagodzić skutki nadużycia alkoholu.

SPOSÓB UŻYCIA

Najlepiej stosować miesięczną kurację pitną. O ile lekarz nie zaleci inaczej, należy pić 2-3 razy dziennie, jednorazowo po 200 ml wody Franciszek zmieszaniej w proporcji 1:1 z wodą Józef (inny rodzaj wody leczniczej) lub mineralną. Trzeba również zwrócić uwagę, aby pół godziny przed piciem wody, nie spożywać świeżych owoców. Zalecana jest miesięczna przerwa między kuracjami. Kuracja pitna powyżej miesiąca powinna być wg wskazań lekarza.



Woda Franciszek ma swój swoisty smak i zapach. Przed użyciem trzeba być przygotowanym na dość słonawy smak. Mi osobiście trochę ciężko było się zmusić do wypicia jej, jednak postanowiłam potraktować wodę jak lekarstwo i wtedy poszło łatwiej. Osobiście nie cierpiałam na jakieś dolegliwości, jednak chciałam stosować ją zapobiegawczo, gdyż jest to woda lecznicza. Była to dla mnie forma suplementacji.

Mimo, że smak wody nie jest zadowalający uważam, że po wodę warto sięgać, ponieważ zawiera wiele dobroczynnych właściwości, których zwykła woda nie jest w stanie nam dostarczyć. Często mogliśmy słyszeć od naszych babć, że " najlepsze lekarstwo, ma działać, a nie smakować." W sumie teraz jak na to spojrzę, to również jestem takiego zdania. Do smaku można się przyzwyczaić. Z czasem nie powinien nam przeszkadzać. W mojej rodzinie woda Franciszek jest chętnie spożywana, ponieważ wielokrotnie przynosiła ulgę w różnych dolegliwościach. Na efekty działania nie trzeba czekać długo. Wystarczy być systematycznym, aby zobaczyć jakie korzyści przyniesie nam stosowanie wody leczniczej.
Woda Franciszek jest dostępna w różnych supermarketach np Kaufland, gdzie można ją kupić, w zapakowanych zgrzewkach.

A Wy pijecie wody lecznicze? Jak się u Was sprawdzają?

47 komentarzy:

  1. Patrycja Czubak5 września 2018 20:18

    Zaintrygowałaś mnie tą wodą. Pierwszy raz spotykam się z takim produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że nie interesowałam się leczniczymi wodami. Chyba muszę zacząć, fajny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłam, bo warto wspomagać organizm dobrą, wartościową wodą zamiast pić coś jałowego. Szkoda, że w Australii nie mamy takich produktów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre wody zawsze wspomagały naszą dietę.Pierwszy raz spotykam się z tym rodzajem.Nie znałam. Może dlatego,gdyż nie zaglądam d Kauflandu.Nie jestem w tyle ,ale jeżeli to dobry produkt? Powinien być dostępny .Wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie warto pić takie wody. Jak bym była w Australii, to pewnie też brakowałoby mi polskich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wodę można kupić w różnych supermarketach i sklepach. Dostęp jest szeroki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam i często stosuję :) smaku niektórych wód mineralnych nie mogę znieść ale ta jest bardzo w porządku. Nie wiedziałam tylko, że nie powinno się bezpośrednio przed jej wypiciem jeść warzyw i owoców :O

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie próbowałam kuracji wodami leczniczym, ani nawet się nie zastanawiałam nad tym. Ten wpis przykuł moją uwagę i może będąc w sklepie zatrzymam się przy półce z wodami leczniczymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie właśnie zainteresowały te wody w supermarkecie, dlatego je wypróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gabriela Jaworska6 września 2018 21:20

    Nie słyszałam jeszcze nigdy o wodzie leczniczej, muszę koniecznie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy wpis, jednak wody lecznicze nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czego to ludzie nie wymyślą :) Nawet nie wiedziałam, że można coś takiego kupić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lecznicze wody mają naprawdę wspaniałe działanie na nasz organizm, kupuję różne zamiennie, żeby dostarczyć organizmowi różnorakich składników. Tej nie znam, muszę zwrócić na nią uwagę :)
    Pozdrawiam, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie piłam takiej leczniczej wody ☺

    OdpowiedzUsuń
  15. Bożena Bożena7 września 2018 22:13

    Nie próbowałam takiej kuracji. Sławy smak..uuum....
    Ale moja droga. Na te orzeszki laskowe ze zdjęć to chętnie bym się skusiła. Jak wiewiórka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Drogi obserwatorze bloga Strojne Szaleństwa,

    Blog zmienił nazwę na Sensibility, zmienił też trochę swój profil. Jeśli chcesz, możesz nadal go obserwować pod adresem https://sensibility1.wordpress.com/

    Pozdrawiam,

    Autorka - Emma Wareham

    OdpowiedzUsuń
  17. nie słyszałam o tej wodzie :) chętnie bym ją skosztowała :) może pomogłaby mi wyleczyć moje liczne dolegliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja piję wodę Jana na kamicę nerkową za to u mnie komuś z rodziny by się przydała ta woda odnośnie leczenia otyłości i cukrzycy. Nigdy o niej wcześniej nie słyszałam jak będę wybierać się na zakupy to przyjrzę się baczniej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomaga na wiele dolegliwości, więc i dla Ciebie, mogłaby się nadać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mieszkam w Kłodzku a obok mojego miasta są takie lecznice jak Polanica Zdrój i Kudowa Zdrój więc takiej wody mam pod dostatkiem :) są różne rodzaje, niestety nie jest to najsmaczniejszy trunek ale za to bardzo zdrowy :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Zadałam sobie trud i szukałam tej wody,ale nie ma .Ciekawe w jakich regionach jest najpopularniejsza?
    Wiele innych wód pod dostatkiem.Wiele sklepów nigdy o niej nie słyszało.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie piłam takiej wody ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj szkoda, że nie mogłaś jej znaleźć. Woda pochodzi z miejscowości Wysowa Zdrój w województwie małopolskim. Tam pewnie występuje najwięcej tej wody w sklepach. Ja osobiście widziałam ją wielokrotnie w supermarketach m.in Kaufland na podkarpaciu. Jednak powinna być dotępna w całej Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  24. Akurat o niej jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawska Magdalena9 września 2018 10:01

    Oczywiście ze wodę aczkolwiek takiej nie miałam okazji pić

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli mam okazję to pijam wody lecznicze, jednak nie stosuję ich na stałe, bardziej w ramach urozmaicenia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie piję takiej wody, uważam, że nie jest mi to potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. O tej nie słyszałam. stanie przedstawiłem siebie i dzieci ba wode właśnie. Jesteśmy na etapie testowania. Kiedyś bym powiedziała ze woda to woda. Teraz gdy pije tylko wodę to widzę różnice między poszczególnymi rodzajami

    OdpowiedzUsuń
  29. Prawda każda woda jest inna. jak się pije jej dużo i to innych, to można dostrzec różnicę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie piłam wody leczniczej.
    Po przeczytaniu Twojego posta wywnioskowałam, że należy to jak najszybciej zmienić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. magda-domowy klimacik12 września 2018 14:36

    Pierwszy raz widzę tę wodę :) Ja piję taką z mojego filtra i czuję się po niej bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  32. te wody mają fajne właściwości ale ja nie przepadam za nimi :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwszy raz w życiu słyszę o leczniczej wodzie mineralnej w butelkach. Jestem ciekawa, czy da się określić jej smak i czy faktycznie jest w stanie zadziałać :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Martyna Piechowska24 października 2018 16:02

    znam i piję profilaktycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ZwiadowcaSklepowy.pl9 marca 2019 02:39

    Wygląda ciekawie. Nie wiedziałam nawet że coś takiego istnieje xd

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo bogaty skałd wody leczniczej. Czasami pijam takie wody.

    OdpowiedzUsuń
  37. naszebabelkowo9 marca 2019 06:16

    Jeszcze nie mialam okazji sprobowac takich wód leczniczych, choć wiele dobrego o nich słyszałam. Może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wody takiej nie należy pić ciągle ponieważ może źle działać na organizm

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubię pić wodę mineralną. Tej wody chyba nawet nie widziałam. Ciekawa jestem jej słonawego smaku

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie lubię pić samej wody bo mi nie smakuję , wolę pić z dodatkiem np. cytrynki lub limonki.

    OdpowiedzUsuń
  41. Monika Kilijańska9 marca 2019 13:43

    Lubię czasem zaszaleć z jakąś uzdrowiskową wodą. Dobrze że mam tak blisko Połczyn-Zdrój.

    OdpowiedzUsuń
  42. bronikowskart9 marca 2019 20:51

    Bardzo lubię jeździć do wód 🙂
    Na co dzień mam pod nosem Nałęczów, ale on nie słynie z różnorodności wód, choć miło posiedzieć w zielonej pijalni przy kubeczku zdrowej wody.
    Bardzo często jeżdżę do Krynicy Górskiej, gdzie chętnie popijam Słotwinkę i Jana. Nie gardzę źródłami w Muszynie, choć one mają bardzo specyficzny smak.
    Te wody mają olbrzymie znaczenie w procesie zdrowienia, trzeba się tylko do nich przekonać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz na blogu. Proszę nie zostawiać na moim blogu reklam ani żadnych linków. W przeciwnym razie, Twój komentarz trafi do spamu!

Wypowiadając się na blogu, wyrażasz zgodę, na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © PIELĘGNACYJNY ZAKĄTEK , Blogger