Kosmetyki Fitomed mieliście już okazję poznać na moim blogu. Wówczas opisywałam działanie na mojej skórze esencji nawilżającej oraz olejku miejskiego. W dzisiejszym poście przedstawię kolejny kosmetyk z serii Fitomed, który za główne zadanie ma redukcję cellulitu, ujędrnianie oraz napięcie skóry. Jak zatem wypadł u mnie ten produkt?
Kosmetyk znajduje się wygodnym pojemniku w formie tubki i ma pojemność 100 ml. Produkt łatwo się aplikuje. Z punktu technicznego, nie mam nic do zarzucenia. Wszystko jest tak, jak powinno być. Opakowanie klasy farmaceutycznej zawiera 125 aplikacji.
Konsystencja jest bardzo lekka. Kosmetyk szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Nie lepi się i nie brudzi ubrań. Dzięki temu, bez obaw możemy go stosować o każdej porze dnia, nawet bezpośrednio przed wyjściem z domu.
Zapach nie jest intensywny, jest łagodny i dość przyjemny.
Działanie produktu
• doskonale ujędrnia i wygładza skórę
• zwiększa elastyczność skóry o 20 %
• pozostawia uczucie gładkiej i satynowej skóry
Serum nie zawiera: silikonów, barwników, parabenów i substancji zapachowych.
Skład/Inci
Aqua of Infusion of Arabica Green Coffe Extract, herb Extract: Hedera Helix, Riscus Aculeatus Root extract, Aesculus Hippocastanum Sees Extract, Paulinia Cupana Seed Extract, Algae Extract, Carnityne, Sodium Hialuronate, Caffeine, Glycerin, Lecithin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Tautate Copolimer, Sorbitol, Glucose, Panthenol, Phenoxyethanol, Trilaureth-4-Phosphat, Caprylic/Capric Triglyceride, Niacynamid, Polygliceryl-4-Caprate, Citric acid, Ethylhexylglucerin, Lavandula Angustifolia Oil.
Najważniejsze składniki
Świeży napar z zielonej kawy - jest bogatym źródem antyoksydantów. Wspmaga proces odchudzania i pomaga zwalczyć cellulit. Dzięki zawartości naturalnej kofeiny, poprawia krążenie w skórze i ujędrnia ją. Wspomaga spalanie nagromadzonej tkanki tłuszczowej i zmniejsza zastoje limfy. Dzięki temu, działa wyszczuplająco, redukuje cellulit i uelastycznia skórę.
Bluszcz pospolity - powszechnie stosowany w kosmetyce jako składnik zwalczający pomarańczową skórkę. Poprawia krążenie i ukrwienie skóry. Wspiera proces spalania tłuszczów. Działa wspomagająco na stany zapalne oraz trudno gojące się rany.
Korzeń ruszczyka - wykazuje działanie przeciwzapalne, zmiękczające, nawilżające i pobudzające mikrokrążenie. Posiada szczególne zastosowanie w zwalczaniu uczucia ciężkości i zmęczenia nóg, żylaków i pękających naczynek. Ruszczyk działa przeciwzapalnie, uszczelnia naczynia włosowate, zwiększa przepływ krwi w żyłach oraz zapobiega obrzękom.
Kasztanowiec - zawiera escynę, która uszczelnia naczynia włosowate. Poprawia elastyczność, zwiększa odporność na pękanie i rozszerzanie się naczyń włosowatych.
Guarana - pobudza rozkład tkanki tłuszczowej i zapobiega gromadzeniu się nowej. Stymuluje przepływ limfy, zapobiega obrzękom i początkom cellulitu. Dobrze uelastycznia skórę, nadaje jej sprężystości oraz hamuje procesy starzenia się.
Algi - odgrywają dużą rolę w pielęgnacji skóry. Posiadają właściwości nawilżające, skutecznie zapobiegają nadmiernej utracie wody. Łagodzą podrażnienia, odżywiają oraz regenerują skórę. Zapobiegają powstawaniu pajączków, wzmacniają płaszcz wodno-lipidowy skóry, który chroni przed niekorzystnym wpływem środowiska. Wpływają na przyspieszenie metabolizmu oraz zwalczają cellulit.
Kwas hialuronowy - nazywany "eliksirem młodości," działa przeciwstarzeniowo. Zapobiega powstawaniu zmarszczek i zmniejsza już istniejące. Stymuluje produkcję kolagenu i elastyny. Posiada właściwości wiązania włókien kolagenowych oraz wiązania cząsteczek wody, co przyczynia się do odbudowy skóry oraz zapewnienia jej odpowiedniego poziomu nawilżenia. Dzięki niemu, skóra jest jędrna, gładka, promienna oraz wygląda zdrowiej.
Witaminy z grupy B - mają wpływ na redukcję cellulitu oraz na poziom dotleniania tkanek. Biorą udział w syntezie kolagenu i ułatwiają spalanie tłuszczy.
Kofeina - powstrzymuje proces nadmiernego przyrostu komórek tłuszczowych. Pobudza rozpad tłuszczu w tkankach. Zapobiega tworzeniu się cellulitu oraz nadmiernemu odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Korzystnie wpływa na wygląd skóry. Dzięki niej, staje się jędrna, gładka i bardziej napięta.
Karnityna - jest kluczowym czynnikiem w metaboliźmie - zmienia tłuszcz w energię. Korzystnie wpływa na usuwanie cellulitu. Sprawia, że skóra staje się gładka i jędrna. Ma ochronny wpływ na naczynia krwionośne.
Olejek lawendowy - wpływa na regulację produkcji sebum. Działa łagodząco w leczeniu łuszczycy, owrzodzeń i stanów zapalnych skóry. Pobudza krążenie krwi i limfy, dlatego jest pomocny w walce z cellulitem. Działa odprężająco i uspokajająco. Leczy różnego rodzaju grzybice skórne. Chroni skórę przed niekorzystnym działaniem warunków atmosferycznych.
Kosmetyk jest przeznaczony głównie, aby zwalczać cellulit, lecz mimo tego, że nie mam z nim problemu, chciałam zadziałać zapobiegawczo przeciw jego powstawaniu. Zawsze jest lepiej zapobiegać niż leczyć. Zależało mi również na większym ujędrnieniu i napięciu skóry. Serum używałam codziennie wieczorem po prysznicu, gdyż wtedy skóra jest jeszcze rozgrzana i wilgotna, dlatego lepiej przyswaja składniki aktywne w głąb skóry. Z racji tego, że takiego rodzaju produkty, lepiej działają w połączeniu z peelingami, wykonywałam je dwa razy w tygodniu. Następnie niewielką ilość serum (bo taka w zupełności wystarczy) wmasowywałam w skórę brzucha, ud i pośladków, wykonując przy tym kilkuminutowy masaż. Kosmetyk ma lekką, żelową konsystencję, która łatwo rozprowadza się na skórze. Nie pozostawia tłustych śladów na ubraniach, więc można bez obaw go używać.
Czy jestem zadowolona z kosmetyku? Tak i to bardzo ! W sumie do tego rodzaju produktów, często podchodzę z dystansem, lecz to serum, zupełnie różni się od kosmetyków, które dotyczczas używałam. Nie spodziewałam się, że działanie produktu, aż tak pozytywnie mnie zaskoczy. Po wmasowaniu serum czuć, że skóra staje się bardziej napięta, jędrna i gładka. Jest naprawdę bardzo przyjemna w dotyku. Taki efekt właśnie lubię! Moja skóra jest dość wrażliwa i ma tendencję do pękających naczynek, ale mimo zawartości kofeiny w składzie, produkt nie spowodował u mnie żadnego zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Nie miałam również problemu z pojawiającymi się "pajączkami", choć przyznam, że trochę się tego obawiałam. Uważam, że zawarty w serum korzeń z ruszczyka, kasztanowiec oraz algi, działają wzmacniająco na naczynia włosowate oraz zapobiegają pękaniu naczynek.
Mimo, że nie mam problemu z cellulitem uważam, że serum w połączeniu z aktywnością fizyczną i odpowiednim odżywianiem, może przynieść wymarzone efekty. Zawarte w kosmetyku składniki aktywne korzystnie wpływają na wygląd skóry. Oczywiście, aby uzyskać wymarzony efekt i pozbyć się "pomarańczowej skórki," trzeba być regularnym w stosowaniu.
Serum jest dostępne w cenie 37 zł w sklepie Fitoteka
Znacie produkty Fitomed? Stosujecie kosmetyki ujędrniające skórę? Jak się u Was sprawdzają?
Miałam kiedyś kilka produktów z tej marki i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńTeż używam kosmetyki z Fitomed i je uwielbiam. Są na prawdę świetne.
OdpowiedzUsuńTo super, że u Ciebie również dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję, na pewno i mi się przyda ;)
OdpowiedzUsuńświetny kosmetyk! chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, może przetestuje ❤️
OdpowiedzUsuńOoo chętnie bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńMarkę znam :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam i bardzo lubię 🙂
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gdy kosmetyk wygładza dlatego jest dla mnie i z chęcią bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMam ten produkt bo niestety mam trochę problemu z cellulitem :( i muszę powiedzieć że jak na taką cenę to jest świetny! Dobry skład i widoczne działanie! Nakładając go regularnie można rzeczywiście zauważyć efekty, zwłaszcza bezpośrednio po aplikacji. Niestety kiedy go odstawiam na kilka dni to wszystko wraca "do normy" :(
OdpowiedzUsuńWarto !
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się też sparwdziły
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto
OdpowiedzUsuńUżywałam go i faktycznie działa! Jest świetny, dobrze napina skórę, jest jędrniejsza, a cellulit wyraźnie zmniejszony. Nawet po odstawieniu kosmetyku nie powrócił. Trzeba być systematycznym i masować przy tym skórę.
OdpowiedzUsuńPS. Świetna recenzja :) Bardzo podoba mi się Twój blog
Pozdrawiam
Ela
Ja mam pękające naczynka na nogach, czy ten kosmetyk nie wpłynie na ich pojawianie się?
OdpowiedzUsuńU mnie nie było z tym problemu. Podczas stosowania nie miałam nowych pękających naczynek. W kosmetyku są zawarte odpowiednie składniki, które wzmacniają naczynia włosowate, więc korzystnie nich wpływając. Jeśli będziesz stosować produkt, obserwuj swoją skórę, ale myślę, że nie powinnaś mieć z tym problemu.
OdpowiedzUsuńGreat post! Very good review. Im very interested in this product :)
OdpowiedzUsuńThank you :) Im glad to hear
OdpowiedzUsuń