sobota, 14 kwietnia 2018

NATURAL BEAUTY - RELACJA Z TARGÓW KOSMETYKÓW NATURALNYCH WE WROCŁAWIU


Kosmetyki naturalne zyskują coraz większą popularność. Zaczęła panować moda na eko produkty. W sumie nic dziwnego, ponieważ są o wiele lepsze i zdrowsze dla naszej skóry i włosów, od typowych drogeryjnych produktów. Jeszcze kilka lat wstecz, liczba marek z  kosmetykami naturalnymi była znikoma. Dziś jest ich tyle, że nie wiadomo w czym wybierać:) Ja osobiście już od kilku lat, jestem ogromną fanką kosmetyków naturalnych. Jak tylko się dowiedziałam o targach Natural Beauty, które miały miejsce w zeszłą sobotę i niedzielę, we  Wrocławiu, nie mogłam się ich doczekać. Uwielbiam oglądać nowości kosmetyczne, zwłaszcza te, z naturalnymi składnikami. W tym samym miejscu, odbyły się również targi mody autorskiej i wzorownictwa oraz targi roślin, kwiatów i dekoracji.




Mimo trzech różnych tematycznie targów, znajdujących się w jednym miejscu, najbardziej zależało mi na odwiedzeniu stoisk z kosmetykami naturalnymi. Tak samo jak w sklepach drogeryjnych lub ekologicznych, w takim miejscu mogłabym przesiadywać godzinami, a najlepiej mieć takie pełne półki z kosmetykami w swoim domu:)


Na targach kosmetycznych było ponad 50 wystawców. Byli to przedstawiciele rodzinnych marek, manufaktur oraz reprezentanci zagranicznych firm. Niektóre marki kosmetyków, były mi dobrze znane, natomiast część, szczególnie małych rodzinnych firm, dopiero poznawałam. W sumie było tam tyle tego, że nie wiadomo było na czym oko zawiesić:)




Uważam, że takie targi to super sprawa, ponieważ osobiście można wszystkie kosmetyki przetestować na swojej skórze, ocenić zapach, odpowiednio dobrać do swoich potrzeb. Można również uzyskać doradę  w zakresie produktów. Producenci marek, osobiście chętnie udzielają informacji. Opowiadają o tajnikach kosmetyków naturalnych, przedstawiają składy produktów oraz dzielą się wrażeniami na temat swojej działalności.

W całym wydarzeniu, brało udział bardzo dużo osób. Do niektórych stoisk, ciężko było się dostać m.in. do znanej marki Sylveco, Only Bio czy Yope. Wówczas trzeba było być cierpliwym, by można było podejść do stoiska i obejrzeć kosmetyki.


Z każdego stoiska, można było uzyskać ciekawą wiedzę. Poznałam wiele fajnych marek kosmetycznych, o których nawet nie miałam pojęcia. Każdy przedstawiciel marki, opowiedział mi coś na temat swoich kosmetyków. Jakich składników używają przy produkcji, dla jakiej skóry są przystosowane oraz ewentualnie skąd są sprowadzane. Było kilka marek z kosmetykami zagranicznymi, które bardzo mnie zainteresowały m.in. z Grecji czy Maroka. Ja ogólnie jestem ogromną fanką kosmetyków z innych krajów, dlatego bardzo chętnie dowiadywałam się ciekawostek, na temat kosmetyków zagranicznych.


Podczas targów, miałam  przyjemność mieć robiony zabieg regeneracji rąk, składający się z trzech etapów:

1. Nałożenie peelingu w żelu na czystą, suchą skórę - wówczas substancje aktywne w żelu, dokładnie oczyszczają skórę, złuszczając zrogowaciałe komórki i ściągając pory.

2. Nałożenie soli z morza martwego - dzięki niemu, następuje nasycenie skóry niezbędnymi witaminami, minerałami i mikroelementami. W efekcie skóra staje się gładka i jedwabista oraz poprawia się ukrwienie.

3. Smarowanie dłoni regenerującym kremem do rąk - zawarte w nim substancje aktywne, przywracają skórze rąk odpowiedni poziom nawilżenia, odbudowują jej strukturę, podwyższają elastyczność i delikatność. Zapobiegają powstawaniu pęknięć.

Po wykonaniu tych trzech etapów na mojej skórze, naprawdę było czuć różnicę. Moja skóra dłoni jest wymagająca i potrzebuje dużo nawilżenia. dlatego  takie "mini spa" dla moich rąk spowodowało, że moje dłonie były  przyjemne w dotyku, gładkie, odżywione i czuć było, że są dobrze nawilżone. Bardzo korzystnie wpłynęło to, na kondycję moich dłoni.

Byłam bardzo zainteresowana różnymi preparatami leczniczymi, na bazie naturalnych składników np: ziołowymi kremami  z żywokostem lekarskim, arniką bądź czarcim pazurem - czyli produkty na różne dolegliwości bólowe, stłuczenia, stany zapalne, siniaki, krwiaki, choroby stawów i kręgosłupa oraz wile innych przydatnych produktów w tym zakresie.
Bardzo chętnie obejrzałam również olejki eteryczne:)


Na targach Natural Beauty, było bardzo dużo stoisk z naturalnymi mydłami w kostkach. Niektóre miały ciekawe wzory i kształty, dlatego wyglądały naprawdę fajnie. Zdecydowanie zachęcały swoją szatą graficzną. Przede wszystkim, miały piękny zapach i świetny skład.




Bardzo spodobało mi się stoisko, w którym był motyw lasu. Produkty na tle takich leśnych elementów, naprawdę świetnie się prezentowały. Wystarczyło na nie popatrzeć, od razu było widać, że są wykonywane z naturalnych składników:)



Oprócz kosmetyków naturalnych, były również  przyjazne dla środowiska środki czystości, z łagodnymi dla skóry składnikami. Takie produkty przydają się nie tylko w domu, ale i w ogrodzie. Szczególnie gdy nasza skóra źle znosi kontakt z  agresywnymi detergentami bądź jak mamy alergie czy uczulenie.

Odwiedziłam również stoiska z Targami mody autorskiej i wzorownictwa - Fasion meeting Pop Up Store oraz targi dekoracji.
Na takich  stanowiskach, najbardziej podobały mi się dodatki domowe, poduszki, kubki z ładnymi  wzorami oraz różne pluszaki. Dla kogoś, kto chce akurat urządzić swój dom bądź zmienić wystrój, takie wystawy są świetną inspiracją, by móc pięknie urządzić wnętrze swojego domu. Było warto popatrzeć, bo niektóre ozdoby, prezentowały się naprawdę fajnie.


 Oczywiście nie mogło też się obejść, bez ciekawych pluszaków. Najbardziej podobał mi się motyw kotów. Były również fantastyczne breloczki w nietoperze...





Moim głównym priorytetem podczas targów, były stanowiska z kosmetykami naturalnymi, bo przecież to one mnie najbardziej interesują.
Z takiego miejsca nie wróciam z pustmi rękoma. Oprócz pełnej wiedzy na temat produktów, dostałam mnóstwo próbek kosmetyków oraz katalogi, aby lepiej poznać nieznane mi dotąd marki kosmetyczne.

Jestem bardzo zadowolona z brania udziału w takim wydarzeniu.  Z pewnością jeszcze nie raz zjawię się, na targach Natural Beauty.


                                                            

38 komentarzy:

  1. Nie byłam nigdy na takim wydarzeniu jakim są targi kosmetyczne. Mam jednak na uwadze je i będę śledzić czy nie zostaną zorganizowane w Krakowie w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam naturalne kosmetyki, ich zapach, wygląd oraz działanie. Szkoda, że to co naturalne jest droższe od tego co napakowane chemią. Super, że udało Ci się wziąć udział w tych targach, zdobyłaś wiele cennych informacji i miałaś świetną okazję na poznanie wielu nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla osób, które uwielbiają kosmetyki naturalne lub chcą je poznać, to bardzo fajne wydarzenie, więc warto się wybrać 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja także byłam w tym roku na targach z kosmetykami naturalnymi, szkoda, że się nie spotkałyśmy, może innym razem. Niestety ja nie dopchałam się do kosmetyków marki Sylveco, a szkoda, bo chciałam zobaczyć co nowego, ciekawego mają w swoim asortymencie.
    Mam nadzieją, że w przyszłym roku też będę miała możliwość wzięcia udziału w tych targach.
    Zapraszam także do mnie na najnowszy post.
    https://akilegna-kib.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie to wszystko przedstawiłaś :-) Naprawdę, bardzo fajnie się czytało i oglądało zdjęcia. Dobrze, że byłaś na tych targach. Wiele się od Ciebie dowiedziałam. Widzę, że warto chodzić na takie wydarzenia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że podoba Ci się wpis oraz, że byłam w jakiś sposób pomocna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłem jeszcze na takim wydarzeniu, ale ostatnio staram się wyeliminować ze swoich nawyków kosmetyki chemiczne i przerzucić się na te bardziej naturalne, więc być może na kolejną edycję również się zjawię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Naturalniezdrowo15 kwietnia 2018 01:23

    Widzę, że warto było się tam wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ceny są różne, zależy jak się trafi, ale czasem warto zainwestować w lepszy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie to cieszy. Kosmetyki naturalne są bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla miłośników kosmetyków naturalnych, jest to odpowiednie miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię naturalne kosmetyki, chętnie bym kupiła niektóre ze zdjęć ;)
    mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też lubię kosmetyki naturalne. Chętnie ta takich targach coś kupię. Mój portfel zapewne źle to zniesie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet nie wiedziałam, że są takie targi...dzięki, że dodałaś ten wpis.
    Dzięki Tobie, dowiedziałam się ciekawych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chętnie wybrałabym się na takie targi ;)

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda,ze tam nie pojechalam 😙 Bylo super,piękne zdjęcia 🔝

    OdpowiedzUsuń
  17. Super! Widać, że dobrze się bawiłaś 😁

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę wypadu na targi, ja do Wrocławia niestety nam za daleko :'(
    Również jestem wielką fanką kosmetyków naturalnych, a moim faworytem jest firma Arrbone.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie byłam nigdy na takim wydarzeniu i czytając ten wpis trochę żałuję. Szczególnie świetnie wygląda stoisko z motywem lasu

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam nigdy przyjemności udziału w targach kosmetycznych ale chętnie bym się wybrała
    MY BLOG

    OdpowiedzUsuń
  21. Testująca rodzinka16 kwietnia 2018 10:52

    Ale super, zazdroszcze. Ja mam za daleko na takie targi.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow zazdroszczę Ci, że miałaś okazję byś na takich targach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mialam okazję brać udział w targach kosmetycznych beauty forum w Warszawie ,które są co roku w marcu. Teraz wybieram się na targi Eco Cuda w Warszawie które odbędą się w ten weekend. Pierwszy raz będę na targach z kosmetykami naturalnymi

    OdpowiedzUsuń
  24. W ostatnim czasie zaczęłam kupować kosmetyki naturalne. Szkoda, że nie wiedziałam o tych targach bo chętnie bym się wybrała.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie byłam nigdy na takich targach ale produkty wyglądają super. Te marki 'asoa' trochę przypominają mi wyglądem ziaję :D

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam okazji uczestniczyć w targach tego typu, ale czytając twój wpis poczułem się prawie jak bym tam była ;) Mydełka w kształcie cupcake'a najlepsze :D Gdybym nie wiedziała to pewnie bym sobie ugryzła :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszczę :D Sam Chętnie bym się wybrała gdyby były gdzieś w okolicy. W dodatku na zdjęciu znalazłam jedną markę, którą właśnie testuję i jest rewelacyjna ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jak je zobaczyłam, to myślałam, że to ciasteczka 😁

    OdpowiedzUsuń
  29. To fajnie, że byłaś na targach, zawsze jest co obejrzeć i można się czegoś ciekawego dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla portfela to okazja do schudnięcia 😁

    OdpowiedzUsuń
  31. Tyle razy wybierałam się na targi kosmetyczne, że już nawet nie zliczę. I wiecie co? Nigdy na nie nie dotarłam. Zawsze coś mi przeszkodziło i musiałam zrezygnować z wyjazdu. Mam nadzieję, że przyszyły rok będzie bardziej owocny niż obecny ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja na szczęście miałam blisko, więc bardzo chętnie się wybrałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. I pomyśleć, że jeszcze nigdy nie byłam na takich targach. Pewnie bym stamtąd nie wyszła ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnóstwo fajnych produktów....ciekawych marek. super :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Lubię takie targi, zawsze można coś fajnego dla siebie znaleźć, czego być może w sklepach nawet nie ma:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz na blogu. Proszę nie zostawiać na moim blogu reklam ani żadnych linków. W przeciwnym razie, Twój komentarz trafi do spamu!

Wypowiadając się na blogu, wyrażasz zgodę, na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © PIELĘGNACYJNY ZAKĄTEK , Blogger